Dlaczego warto rozmawiać o Sinéad O’Connor?
Notatki
Sinéad O’Connor” - ikona, bohaterka, artystka totalna, który wymykała się na wielu poziomach. Allyson McCabe w swoim przejmującym reportażu (wyd. Filtry) opisuje walkę jednej z najbardziej wpływowych piosenkarek naszych czasów o to, by w show-biznesie pozostać sobą. To książka, która punktuje mizoginię przemysłu muzycznego i w jego kontekście umiejscawia jedną z najoryginalniejszych artystek. Do rozmowy zaprosiłyśmy Angelikę Kucińska - dziennikarkę muzyczną i podcasterkę.
Pokaż transkrypcję
00:00:00: [muzyka]
00:00:04: Nikt nas nie pytał, ale i tak się wypowiemy.
00:00:06: Feministyczny podcast o kulturze, społeczeństwie i wszystkim, co nas zainteresuje.
00:00:11: Zapraszają, Kasia Hróbek i Agnieszka Szczepanek.
00:00:14: [muzyka]
00:00:23: Halo, halo, dzień dobry, drogie słuchaczki, drodzy słuchacze, drogie osoby słuchające.
00:00:28: Ostatni rok, ten ostatni miesiąc, 2024 kończymy jakoś tak bardzo muzycznie.
00:00:34: Ponownie mam ogromną przyjemność gościć Angelikę Kucińsko,
00:00:39: dziennikarkę muzyczną, podkasterkę i kuratorkę treści.
00:00:43: Cześć Angeliko.
00:00:45: Cześć, dzień dobry.
00:00:46: No i co, jak dostałyśmy z wydawnictwa filtry przesyłka, która zawierała reportaż Alisson McCabe,
00:00:53: "Dlaczego warto rozmawiać o Szynet o Konor", to moje myśli powędrowały od razu do ciebie
00:00:57: i stwierdziłam, że będziesz idealną osobą, żeby porozmawiać o tym reportażu,
00:01:02: dlatego, że on ujmuje fenomen Szynet o Konor zupełnie jakby innej perspektywy
00:01:09: i opowiadając o niej z takiej szerszej perspektywy w ogóle show bizu i w ogóle branży muzycznej.
00:01:15: No i myślę, że to jest taki kontekst, o którym ty będziesz dużo ciekawych rzeczy mógł opowiedzieć,
00:01:21: dlatego bardzo się cieszę, że po raz kolejny przyjęłaś zaproszenie do naszego podcastu.
00:01:25: Zawsze z radością.
00:01:26: Krótkie zarysowanie mamy za sobą, w takim sensie, że wiemy, o czym będziemy rozmawiać.
00:01:31: Ja przeczytałam tę książkę, mam ją bardzo na świeżo, bo przeczytałam ją wczoraj po południu
00:01:36: i bardzo długo się do niej zabierałam, zabierałam do jakiejś mam taki kryzys czytelni, czy muszę przyznać otwarcie
00:01:42: i po prostu się tak zabieram, ale jak wczoraj usiadłam do tej książki, to przepadłam i w 4 godziny ją przeczytałam,
00:01:48: więc generalnie miałam takie, że nie mogłam się trochę oderwać, ale też dlatego, że ja pewnie trochę inaczej do niej podeszłam,
00:01:55: bo dla mnie wiele rzeczy, które tutaj autorka przytacza, jeżeli w ogóle chodzi o historię muzyki i tego,
00:02:01: jak te niektóre relacje się kształtowały i też jakieś takie ciekawostki związane z tym,
00:02:08: kto jaki utwór napisał, kto, dlaczego, jak był potraktowany, to dla mnie to była nowość.
00:02:13: Ja w ogóle wcześniej nie znam wielu tych anegdot.
00:02:15: Łącznie z tym, że mimo tego, że bardzo lubię Princa, nie wiedziałam, że on napisał "No Pink Comperc" zujął,
00:02:20: więc byłam straszną szoku i w ogóle nie kojarzyłam tego przecięcia "Prince" i "Synet O'Connor",
00:02:26: więc ja w ogóle tylko przecierałam oczy ze zdumienia wczoraj i w ogóle jakoś tak zupełnie inaczej mi się to wszystko ułożyło.
00:02:33: I wydaje mi się, że to, co jest ciekawe w tej książce i zaraz sobie pewnie opowiemy o jakichś takich naszych refleksjach z tym związanych,
00:02:39: no bo to jest taki chyba nietypowy reportaż, jeżeli chodzi w ogóle o ujęcie osoby, o której biografii się mówi w kontekście takiego szerszego właśnie spektrum
00:02:48: związanego z tym kontekstem społecznym i kulturowym i wydaje się, że ten przypadek "Synet O'Connor" jest w ogóle takim no trochę modelowym przykładem,
00:02:57: żeby o tym opowiedzieć też o Mizoginii, dyskryminacji, bo ona tutaj o wiele wątków, że tak powiem, zahacza i to też myślę fajnie, żebyśmy o tym opowiedziały,
00:03:05: ale no myślę, że tutaj bez opowiedzenia i zahaczenia o tą biografię "Synet O'Connor" nawet w takim bardzo skrótowym pilotażowym skrócie,
00:03:13: no trudno by było zacząć, bo wydaje mi się, że to jest jakby taka esencja, żeby w ogóle zrozumieć, dlaczego to jest takie ważne i czemu to takie jej doświadczenie osobiste,
00:03:22: jakby naznaczyło to, w jaki sposób ona gdzieś tam funkcjonowała i jakie decyzje podejmowała, więc zanim może ta krótka, krótka notka biograficzna, to może powiedzieć,
00:03:33: jak w ogóle ci się czytały tę książkę, co oni sądzisz?
00:03:36: Wiesz co, ja tak, po pierwsze takie kontekstowe pisania o muzyce, które wynika z uznania takiego, że żadna piosenka i żadna płyta nie powstała i nie funkcjonuje w próżni, ponieważ wchodzi,
00:03:51: podobnie jak żaden serial, żaden film, żadna książka, ponieważ wchodzi w jakiś dialog z tym, co się dzieje równolegle w obrębie sceny, w ramach której funkcjonuje,
00:04:02: albo z tym, co się dzieje w społeczeństwie, albo z tym, co się dzieje w polityce, to jest podejście mi bardzo bliskie i ja pamiętam,
00:04:10: wiesz, kiedy będąc nastoletnią osobą przeczytałam biografię zespołu The Cure, nawet Ko Pana Boba, autorstwa Jerzego Żewuskiego i to jest właśnie taki,
00:04:20: to był dla mnie wzorcowy przykład kontekstowego pisania o muzyce i wtedy sobie pomyślałam, nie mając jeszcze w ogóle nawet w głowie takiej wizji,
00:04:28: że to będzie, może miałam jakieś zalążki marzenia, że to będzie mój zawód, ale byłam jeszcze chwilę przed rozpoczęciem pracy w dziennikarstwie
00:04:37: i pomyślałam sobie, że to jest tak, jak ja bym chciała pisać o muzyce, jeśli kiedyś będę pisać o muzyce i na pewno to jest tak,
00:04:44: jakie teksty o muzyce ja bym chciała czytać, więc sama forma, żeby wziąć She Nade O Color i opowiedzieć o niej trochę szerzej, nie tylko przez pryzmat jej dorobku muzycznego,
00:04:56: dyskografii, piosenek, które odnosiły sukcesy, płyt, które przechodziły kompletnie niezauważone jej tekstów i eksperymentów, ale też jej życia prywatnego, jej obecności w mediach, stosunku mediów do She Nade O Color.
00:05:12: To jest oczywiście super, super ważne i super ciekawe, natomiast dla mnie ta książka ma słuszne intencje, w sensie punkt 20 jest właściwy,
00:05:24: natomiast realizacja nie do końca, ponieważ zbyt często moim zdaniem i sobie potem opowiemy o tym trochę bardziej szczegółowo pewnie,
00:05:34: zbyt często powtarza te wszystkie opresyjne narracje, które były stosowane, pod których używano pod adresem She Nade O Color, to raz, a dwa, albo już nawet trzy,
00:05:46: żeby opowiedzieć o Mizogini branży muzycznej, to wystarczy wziąć biografię jakiejkolwiek kobiety działającej w tej branży, to nie musi być She Nade O Color,
00:05:56: ale She Nade O Color jest bardzo wyjątkową bohaterką i jest bohaterką, o której powinnyśmy rozmawiać i jest bohaterką, którą powinny zajmować się feministki, ponieważ nie jest idealną bohaterką,
00:06:06: to nie jest kryształowa aktywistka, która wychodziła na scenę i robiła rzeczy, realizowała swoją misję, to jest bardzo trudna bohaterka, która po drodze zrobiła też ileś, czy powiedziała ileś,
00:06:18: no takich, ona sobie pozwalała na deklarację, której dzisiaj, gdyby powiedziała jej dzisiaj, ona już wtedy wzbudzały kontrowersję i wzbudzały bardzo duży opór, bardzo słuszny opór,
00:06:28: ale gdyby powiedziała jej dzisiaj, no to zostałaby totalnie skancelowana w ogóle w 5 minut i to też musimy uznać i nauczyć się opowiadać o takich bohaterkach,
00:06:40: wiesz, trochę nie naciągać tej rzeczywistości, nie wykrzywiać tego, żeby nam pasowało do tezy, że to jest wielka artystka, przeciwko której sprzysiągnął się cały świat, bo to jest tylko kawałek prawdy, że cały świat sprzysiągnął się przeciwko Shinet O Connor.
00:07:00: No okej, tak ja trochę nie patrzyłam w ten sposób na to, jeżeli chodzi o to powielanie tych narracji, jeżeli chodzi o Shinet O Connor, takich, które gdzieś tam wprowadzały ją w ten jeden kontekst,
00:07:12: teraz jak sobie o tym myślę, to myślę, że jest coś na rzeczy. Ja gdzieś tam bardzo się skupiłam chyba na tym, że dla mnie bardzo duża część Shinet O Connor w ogóle była gdzieś tam jej postać, była dla mnie bardzo gdzieś tam z wokół
00:07:27: i ja w ogóle nie żonałam jej twórczości i tylko docierały do mnie takie, wiesz, po prostu gdzieś tam strzębki tych skandali i tego, że ona występuje w jakimś kontekście, że bardzo dużo się o niej mówi, ale nie mówi się za bardzo o jej muzyce.
00:07:42: I przestał też nie miałam świadomości, ile ona tak naprawdę materiału nagrała i jak zaczęłam sobie przesłuchiwać tak po prostu, wiesz, na wskroś trochę jej dyskografię, czyli po kilka kawałków z każdej płyty,
00:07:54: no to byłam w ogóle mega zdziwiona, że Shinet O Connor jest artystką, której kawałki zaczęłam dodawać do swoich ulubionych w ogóle kawałków, że w ogóle ja zaczynamy się jawić zupełnie nie jako artystka, która nadała Nothing Compercial i o zupełnie inną wymowę, którą wszyscy znamy z tego kawałka,
00:08:13: tylko w ogóle zupełnie jaka ta artystka, która była odważna, jeżeli chodzi o eksperymentowanie z różnymi formami, poszukiwanie jakaś taka bezkompromisowość, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób ona podchodzi do tej sztuki i trochę ona gdzieś tam pod tym kątem dla mnie jest taką bohaterką, która była bardzo wytrwała i bardzo chciała pozostać przy swoim.
00:08:36: I potem te wszystkie rzeczy, które właśnie powiedziała gdzieś tam po drodze, to też mi w tej książce były takie momenty, że autorka przyznawała, że wiadomo, że to są takie rzeczy, które budzą w nas teraz bardzo duże sprzeciw i możemy powiedzieć, że ona nie powinna była tak powiedzieć, ale ona nie miała tego kontekstu i kompetencji i tak dalej.
00:08:55: I oczywiście to jest jakaś racja, z drugim wydaje mi się, że jest w jej biografii tyle rzeczy, które gdzieś ona tam powiedziała, które możemy po prostu powiedzieć, no jest to problematyczne, jest to taka bohaterka, która właśnie o której mówisz, która nie daje nam łatwych i prostych odpowiedzi, która nie wpisuje się nam w kanon po prostu idealnej, feministki, bo też wydaje mi się, że takich nie ma, tylko że ona ma w swoim koncie takie czasami wypowiedzi czy zachowania, które muszają do tego, żeby gdzieś zacząć szerzej dyskutować na temat tego właśnie,
00:09:24: z jakimi pytaniami się mierzymy, kiedy mówimy, że ktoś jest naszą bohaterką, że kogoś nazywamy feministką i co za tym idzie, jakie implikacje i że to po prostu mogą być nieidealne bohaterki i że bierzemy to z tym inwentarzem albo jaki robimy przepis na jakiejś zasadzie itd.
00:09:39: To są pewnie gdzieś tam pytania, które nie mam gotowej teraz odpowiedzi, ale to są na pewno dyskusje, które są gdzieś tam przed nami, bo wydaje mi się, że to jest jakby wciąż problematyczne.
00:09:48: Też w kontekście tego, o czym sobie gadałyśmy z Kasią jakiś czas temu i innej pozycji sydawnictwa filtry, czyli dylematy fanki, czyli jak podchodzić do naszych problematycznych bohaterów.
00:09:57: I oczywiście tutaj gdzieś tam w większości to byli biali mężczyźni, którzy tworzyli kanon i których działa, gdzieś tam uznaje się za takie, bez których żyć nie można, ale myślę, że to też dotyczy tych kobiet, które zaczynają tworzyć kanon i tego, że one się stają tymi bohaterkami i trochę wydaje mi się, że wymagamy od nich więcej, dlatego że one właśnie muszą gdzieś tam spełniać te standardy związane z tym,
00:10:17: że skoro bronią tego lepszego świata i chcą go przedstawić w innej perspektywie, no to mają taką podwójną pracę do wykonania.
00:10:24: I wydaje mi się, że to czasami już z samego startu może być trochę niesprawiedliwe, więc ta projekcja na kobiety i te oczekiwania wobec kobiet, które realizują jakąś misję, to nie ma znaczenia, czy to jest misja równościowa realizowana w muzyce, czy w polityce, czy w aktywizmie klimatycznym.
00:10:46: Wiesz, to wybrzmiewa do tej pory, bo widzisz, że oczekujemy, żeby to były absolutnie idealne osoby, a jeśli przydarzy im się jakaś gafa nawet najmniejsza, to jest absolutny koniec świata.
00:11:00: Kobiety są oczywiście rozliczane dwa razy bardziej i oceniane dwa razy surowiej niż mężczyźni, w którym jesteśmy skłonni bardzo, bardzo wiele wybaczyć, jakby z dużo większą wyrozumiałością podchodzimy do tych męskich bohaterów.
00:11:16: I to zresztą też widać w takich rozmowach właśnie o tych wszystkich skompromitowanych bohaterach popkultury, wiesz, którzy co chwilę powracają w tym dyle macie, na który do tej pory nie znaleźliśmy odpowiedzi, czy rozdzielać artystę od jego dzieła, jeśli artysta jest złym człowiekiem, który bił i gwałcił i molestował dzieci, ale przy okazji zaśpiewał kilka superpiosenek, to możemy słuchać tych kilku superpiosenek bez wyrzutów sumienia.
00:11:45: Przy przypadku kobiet, my się nad tym w ogóle nie zastanawiamy, kobieta sobie nie może sobie pozwolić na żadną jakąś jaką wiesz, ujmę na honorze, oczywiście proszę mnie teraz nie łapać za słowa, nie nazywam czynów pedofilskich ujmą na honorze.
00:12:01: To nie o tym.
00:12:02: Tak, to nie o tym.
00:12:03: No dobrze, no to zanim, bo widzę, że już zmierzamy w krajine jakby większych kontekstów związanych z tą książką i tego, w jaki sposób ona jest napisana, ale zanim do tego przejdziemy, to ja bardzo krótkim telegraficznym skrócie pozwolę sobie kilka takich najważniejszych rzeczy, jeżeli chodzi o biografię Shinet.
00:12:20: Jeżeli tutaj coś będziesz chciała dodać, to możesz bez problemu się wtrącać, więc no jakby zaczynając Shinet O'Connor urodzia się w '66 roku i wydaje mi się, że cały ten czas, o którym będziemy mówić o Shinet O'Connor jest też bardzo ważny, bo to będzie, jeżeli chodzi o jej karierę, to będziemy mówić głównie o latach osiemdziesiątych, dziewięćdziesiątych i potem już mamy trochę inny okres związany z jakby po tym, jak ona funkcjonowała, po tym wielkim skandalu z '92 roku i ta twórczość.
00:12:47: Potem już będziemy o niej mówić w zupełnie innym kontekście, ale zanim przejdziemy do tej opowieści o muzyce i o tym jej opłycie debiutanskiej, którą wydała, mając 20 lat, czyli w '86 roku, to tutaj myślę, że bardzo ważne jest i do czego powraca sama autorka pisząc o Shinet O'Connor i do czego sama odwoływała się bardzo Shinet w swojej twórczości.
00:13:10: To jest ten kontekst związany z rodziną i ta przemoc, której doznała. Shinet miała trójkę rodzeństwa, siostrze i dwóch braci i wychowywała się w domu, którym był to odą przemocowy, przemoc z podznaków tej fizycznej i emocjonalnej.
00:13:26: Wychowywała, jej rodzice rozwiedli się chociaż w Irlandii, bo to jest też chyba ważne, że ten kontekst Irlandzki tutaj jest nie bez znaczenia, że jednak ten katolicki ordnung związany z tym,
00:13:38: że jakie wartości powinniśmy wszyscy wyznawać i kto naszym sumieniem rządzi jest tutaj nie bez znaczenia, że ten katolicki kontekst tutaj wybrzmiwał przy każdej ważniejszej decyzji.
00:13:50: Chociaż mimo tego, że ona pochodziła z takiej bardzo religijnej rodziny, zwłaszcza jeżeli chodzi o jej mamę i właśnie to zdjęcie papieża sławne podarte w '92 roku,
00:14:00: to pochodziło właśnie sypialnie i mamy i to była jedyna rzecz, którą Szynet wzięła po jej śmierci i czekała na jakiś taki symboliczny moment,
00:14:08: kiedy będzie mogła zerwać trochę z tą przeszłością, rozprawić się z tym, żeby nie mogła zaznaczyć tą swoją obecność, swoją autonomię.
00:14:16: Można tutaj różne interpretacje tkać wokół tego gestu także przez ten kontekst biograficzny.
00:14:21: No i po tym rozwodzie dzieciaki trafiły po dopiekę matki. No i dla Szynet to nie był dobry czas,
00:14:29: no bo ta przemoc się bardzo nasilała, ten regor związany z tym, żeby Szynet gdzieś tam w te karby dziewczyń z kończki ci zaciągnąć był bardzo duży,
00:14:39: a ona jednak przejawiała te takie skłonności buntownicze związane z tym, że bardzo nie podobało jej się to czego
00:14:47: i w jaki sposób widzi ją, jej mama, czego próbuje jej odmówić, więc ona była taką buntowniczką,
00:14:53: wpakowała się bardzo wiele kłopotów od kradzieży i różnych takich rzeczy, poczynając i kończąc na nich.
00:15:01: No i jak wyczytałam dzisiaj, co w ogóle było super ciekawe, w końcu po uzyskaniu, po pewnym czasie jej ojciec nie tracił jednak tej nadziei na to,
00:15:11: żeby zdobyć tą opiekę nad dzieciakami i jako druga osoba w Irlandii w tamtym czasie udało mu się uzyskać tą prawo do opieki nad dzieciakami,
00:15:19: więc to jest w ogóle bardzo ważny precedent związany z tym, że to ojciec uzyskuje tą opiekę nad dziećmi właśnie miał tej misję,
00:15:27: także w przypadku Szynet o Konor, ona w końcu przyniosła się do ojca, ale niedługo potem trafiała do poprawczaka,
00:15:34: więc tam w tym zakładzie poprawczym, który oczywiście też miał ten katolicki sznyt, wydawałoby się, że to będzie jedno z takich najbardziej oprysytów,
00:15:40: takich najbardziej oprysytowanych miejsc i z jednej strony tak było, ale z drugiej strony spotkała tam na swojej drodze bardzo ważną osobę i to była zakonnica ojmieniu Małgorzata
00:15:50: i ona spełniła jej marzenie, to znaczy kupiła jej wymarzoną, czerwoną parkę z pankowego sklepu i gitarę,
00:15:58: no i dzięki temu Szynet mogła oddać się swojej pasji, eksplorować swój talent, kiedy już była bardzo świadoma tego i wiedziała, w jakim kierunku chcę podążać,
00:16:09: no to będąc już w szkole z internetem później opowiadała na takie ogłoszenia zamieszczane w gazetach, na zespoły, które szukają jakiejś wokalistki czy muzyczki,
00:16:19: która dołączy w trasie i będzie gdzieś tam grała te drugie skrzypce, no i jakby to też jest ten ważny kontekst, że lata 60., 70., 80.,
00:16:30: 90., w czasem to są jeszcze w ogóle epoka sprzed internetu social media, że jakby funkcjonujemy w zupełnie innym trybie i chociaż nam się wydaje, że internet jest z nami od zawsze,
00:16:41: to warto sobie przypomnieć, że niekoniecznie, no i wydaje mi się, że to jest w ogóle też super ciekawa opowieść w kontekście tego, jak tutaj autorka w Plata 2 rozdziału o tym,
00:16:50: jak narodziło się MTV i jak ona zrewolucjonizowało mówienie o muzyce, myślenie o muzyce, jak i to miało wpływ w ogóle też na sytuację artystek.
00:16:59: Więc to tak tytułem wstępu, jeżeli chodzi o samobiorafię Szynetnich, czy tutaj by się jeszcze coś dodała Angeliko?
00:17:05: -Dodałabym parę zdań do wątku matki, która faktycznie była, no była sadistką i ta przemoc fizyczna z jej strony miała też taki wymiar,
00:17:18: no takiego terroru, wiesz, terroru psychicznego, skierowanego z premedytacją, w młodą dorastającą dziewczynę i w jej, w jej tożsamość,
00:17:28: bo to, ja mówię o tym, że matka zmuszała ją do tego, żeby się, żeby Szynet się rozbierała, biła ją z szepakiem do dywanu,
00:17:37: czy cokolwiek miała pod ręką po genitaliach i kazała powtarzać "Jestem nikim" albo "Jestem niczym".
00:17:45: Więc ja mam też oczywiście, nie chciałabym tutaj bohaterki poddawać, wiesz, psychoanalizie, bo nie mam do tego kompetencji,
00:17:53: ale to całe jej potem działanie w muzyce, które bardzo często było takie, no wiesz, tam było mocno widać duże ego Szynetnich do konu.
00:18:04: Było właśnie z takiego głodu, moim zdaniem, odzyskania godności, odzyskania, której matka jej pozbawiała i odzyskania podmiotowej pozycji
00:18:14: i stania się kimś przez dziewczynę, która, wiesz, za dzieciaka uwierzyła, że, no, że właśnie, że jest nikim.
00:18:23: No i tak, i ona trafia do tej, do tego zakładu poprawczego prowadzonego przez siostry zakonne.
00:18:30: Dostaje gitarę, może rozwijać swoją pasję, ale, wiesz, chwilę później ląduje w liceum z internetem
00:18:37: i tam pojawia się ten okropny dyrektor, który zabrania jej wykonywać muzykę i rozkazuje w zasadzie jej ojcu,
00:18:45: żeby nie pozwalał, kiedy Szynetn wraca na weekend do rodzinnego domu, żeby nie pozwalał jej z powrotem zabierać tej gitary do szkoły, do internetu,
00:18:55: żeby ją odciąć od, wiesz, tak naprawdę jedynej przestrzeni, w której ona może się wyrazić i jakoś sobie tam opracować
00:19:03: tę całą burzę emocjonalną, która się w niej wydarza.
00:19:08: I zresztą temu okropnemu dyrektorowi, który się porwał na wolność artystyczną, wolność ekspresji kreatywnej Szynetn o Konor,
00:19:18: jest poświęcona piosenka z jej debytanskiego albumu "Dream Before the War", piosenka, która zyskała też nowy kontekst,
00:19:24: kilka lat temu nowy kontekst i nową sławę i nowe życie dzięki użyciu jej w serialu "Euforia".
00:19:32: Tak, w ogóle to jest bardzo ciekawe, że ta jej twórczość w czasie jej kariery też trafiała do wielu gdzieś tam filmów,
00:19:40: "Santraqów", więc jakby była gdzieś tam obecna jako, jaki taki element popkulturowego myślenia w ogóle o jej muzyce,
00:19:47: więc to jest też bardzo ciekawe. Ja mam do ciebie takie pytanie związane z tym, czy według ciebie to pytanie tytułowe,
00:19:53: jest pytanie dobrze postawionym i co nam tak naprawdę pokazuje, bo w polskim tłumaczeniu mamy,
00:19:57: "Dlaczego warto rozmawiać o Szynetn o Konor", a oryginalny tytuł "Why Szynetn o Konor Matters".
00:20:02: Wydaje mi się, że jakby jest taka subtelna różnica, ale jak ty się na to zapatrujesz jako dziennikarka muzyczna, jako też feminizdka?
00:20:10: Wiesz co? Mnie się... Ja nie mam żadnego problemu z polskim tytułem,
00:20:17: wręcz przeciwnie uważam, że to jest bardzo dobrze postawione pytanie pod warunkiem, że odpowiemy na nie.
00:20:24: Wiesz, że odpowiemy na nie właściwie, odpowiemy na nie odpowiednio i tutaj wracam do tego, od czego zaczęłyśmy,
00:20:30: czyli że moim zdaniem warto rozmawiać o Szynetn o Konor, ponieważ to jest nieidealna bohaterka,
00:20:36: to jest bohaterka, której nie da się zaklasyfikować w jakikolwiek sposób, to jest bohaterka,
00:20:42: która naprawdę nastręcza wielu trudności w ocenie jako takiej, wiesz, postaci,
00:20:48: jako postaci, która funkcjonowała w popkulturze, która zmieniała popkulturę i to jest bohaterka,
00:20:55: której historia ze względu na to, jak funkcjonują media zajmujące się muzyką dzisiaj,
00:21:03: czy jak funkcjonuje rynek muzyczny, czy jak funkcjonuje kultura,
00:21:07: to jest taka historia, która jest ważna, która nie przestaje być aktualna
00:21:15: i może ja nawet rozszerzyłabym to pytanie, do dlaczego wciąż warto rozmawiać o Szynetn o Konor,
00:21:23: albo dlaczego zawsze warto rozmawiać o Szynetn o Konor,
00:21:26: dlaczego Szynetn o Konor ma znaczenie, gdyby tak dosłownie przetłumaczyć się ten zegrań oryginalny tytuł,
00:21:33: to tak też, wiesz, to trochę oznacza to samo,
00:21:38: a chyba najlepszej odpowiedzi na pytanie postawione w tytule książki Alisson McCape
00:21:44: udzieliła jedna z moich ulubionych dziennikarek muzycznych, Un Powers,
00:21:49: w swoim świetnym tekście o Szynetn o Konor z 2007 roku, który ukazał się na łamach Los Angeles Times
00:21:56: i to był tekst zatytułowany "Nothing Comperse". Nic się nie równa.
00:22:01: I to jest prawda, bo biorąc pod uwagę wszystkie sukcesy, umiejętności, talenty Szynetn o Konor
00:22:12: i biorąc pod uwagę wszystkie wpadki, wszystkie problematyczne wypowiedzi,
00:22:19: wszystkie przedziwne już na poziomie samej koncepcji, przedziwne i asłuchalne płyty,
00:22:26: to nam tworzy taką całość, taką postać, z którą naprawdę nikt nie może się równać,
00:22:34: nikt w historii muzyki rozrywkowej. Szynetn o Konor była absolutnie osobną, wyjątkową postacią
00:22:42: i kiedy mówię osobną, wyjątkową postacią, to mam na myśli wszystko co w niej fajne i niefajne,
00:22:48: wszystko co dobre, wszystko co złe, wszystko co ważne, wszystko co niepotrzebne.
00:22:52: - Ok. A co było dla ciebie takiego najcenniejszego, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób Makkej przedstawiła Szynetn o Konor w swojej książce?
00:23:00: Jakie obserwacje czy konteksty były dla ciebie takie, że jak czytasz, chciałaś sobie tak w końcu ktoś to powiedział,
00:23:06: w końcu to tak zostało opowiedziane, a które były takie, że nie do końca może gdzieś tam się zgadzałaś z tym,
00:23:12: bo też gdzieś tam jest paralera, powiedziałeś o tym, że właściwie jeżeli mówimy o mizogini, w przemyśle muzycznym,
00:23:18: która spotyka kobiety, to właściwie każda biografia każdej artystki gdzieś tam będzie się w to wpisywała
00:23:24: i to trochę wybrzmiła w tej książki, ale trochę wydaje mi się, że nie, bo tutaj ona z taką trochę wydaje mi się ostrożnością,
00:23:31: próbuje też pokazać te paralele między Britney a Szynetn o Konor i to jest gdzieś tam,
00:23:37: to w jaki sposób ona została potraktowana przez media, można gdzieś tam porównać,
00:23:41: wiadomo, że to są trochę inne konteksty, ale wydaje mi się, że ona tutaj tak bardzo jakby z taką ostrożnością
00:23:49: próbuje w ogóle pokazać, że "not all women", ale wydaje mi się, że jednak "all women".
00:23:55: Zdecydowanie "all". To co mi się podobało, to ilość miejsca, ilość przestrzeni, którą Alisson McCabe poświęca medium
00:24:05: i retoryce mediów muzycznych, wiesz, tym wszystkim wywiadom, których, już nawet nie o to chodzi,
00:24:13: nie chodzi o wywiady, których Szynetn o Konor udzielała, tylko o ton, w jaki wywiady przeprowadzano z kobietami,
00:24:21: czy o ton, w jakim, o kobietach zajmujących się muzyką pisano.
00:24:26: I te, wiesz, wszystkie historie o dyrektorze bardzo wpływowego amerykańskiego magazynu "Spin",
00:24:33: który oczekiwał, że redaktorki, kobiety zatrudnione w redakcji będą siedzieć przy biurkach na go,
00:24:39: no to to są historie mrożące, krew w żyłach, a one się wydarzyły i wydarzały się relatywnie niedawno.
00:24:46: To, że ciemnikarz przychodził na wywiad z Szynetn o Konor i cały wywiad, cały materiał potem był tak naprawdę z zapisem
00:24:53: jakiejś kompletnie niezdarnej próby, poderwania artystki, która, no, z jego tekstu wynika,
00:25:00: że może jest zainteresowana, ale trochę nieśmiała, a ona podejrzewam młoda dziewczyna,
00:25:06: która się znalazła w pokoju hotelowym z dziennikarzem, który przyszedł porozmawiać nią o jej twórczości
00:25:11: i od tego, co o niej napisze, może zależeć jej być albo nie być na rynku muzycznym,
00:25:17: bo media, wiesz, w Stanach czy w Wielkiej Brytanii miały te siłę,
00:25:21: podejrzewam, że, no, tak się, że nie wie, jak ma się zachować.
00:25:26: I stał też, wychodziły te wszystkie takie, myślę, że wiele tych takich bardzo nieudolnych zachowań
00:25:33: czy tekstów Szynetn o Konor właśnie wynikała z tego, że ona jakoś próbowała odnaleźć się
00:25:40: w, no, takiej zgruntu niekomfortowej sytuacji i to nam bardzo dużo dopowiada do historii Szynetn o Konor.
00:25:50: To jest bardzo ważny element tej całej układanki i super, że Alisson McCabe to, wiesz, podejmuje ten temat.
00:25:59: On dla mnie osobiście też jest bardzo ważny, bo jak ja zaczynałam pracę jako dziennikarka muzyczna,
00:26:07: my to funkcjonował taki pogląd, że generalnie kobiety nie znają się na muzyce i nie potrafią pisać o muzyce
00:26:13: i kobiety, które zajmują się zawodowo opisem muzyki, skupiają się na tym, jak muzyk, którego płytę recenzują wygląda,
00:26:21: w sensie czy jest przystojny, czy nie jest, jak się ubiera i, i tak dalej.
00:26:26: Po czym czytasz sobie tę książkę, która podaje ileś tam przykładów artykułów o tylko jednej artystce, o tylko jednej artystce,
00:26:34: więc to jest naprawdę mikrowycinek, które są, no, właśnie utrzymane w takim tonie,
00:26:41: które, wiesz, przychodzi pan na rozmowę, a potem zaczyna swój artykuł, ten w domyśle niesamowicie kompetentny dziennikarz muzyczny,
00:26:50: zaczyna swój artykuł od opisu tego, od, od, no, opisu seksownego kociaka, bo tak musi jawi artystka, z którą muszę porozmawiać o jej płyta,
00:26:59: czy o jej piosenkach, więc Alison Buckcape nie pisze tego wprost, ona nawet, wiesz, tutaj nie, nie pozwala sobie na taką refleksję, na taki wniosek,
00:27:08: nie wiem, czy ta refleksja w ogóle w jakoś w niej pracuje i gra i czy prywatnie do niej doszła, ale mnie to potwierdza moją opinię na temat dziennikarstwa muzycznego.
00:27:20: Mianowicie w momencie, kiedy dziennikarstwa muzycznym zaczęły zajmować się kobiety, to ten zawód się wreszcie chociaż odrobinę sprofesjonalizował,
00:27:28: bo był jakimś naprawdę niedorzecznym żartem, kiedy uprawiali go wyłącznie mężczyźni.
00:27:34: - Ja zakocham ten statement, ja uważam, że powinien być wyrokowany na koszulka Angelika, więc jak bym chciała się wręcać, ale jakby to mógłby być swój osobisty merch, uważam.
00:27:45: - Dobrze, wyprodukuje, wyprodukuje. I to jest to, co mi się bardzo w książce Alison Buckcape podoba, to jest naprawdę bardzo taka trzeźwa ocena kontekstu mediów,
00:27:57: natomiast to, co mi się nie podoba i trochę nie wiem w ogóle, jak do tego doszło, bo pisząc o mediach i o tym, jak media traktowały muzyczki,
00:28:05: Alison Buckcape zdaje się być bardzo świadoma takich różnych narzędzi i różnych napy opresji, czy różnych sposobów nastawiania muzyczek przeciwko sobie.
00:28:15: Jest tak, że od kobiet zajmujących się muzyką oczekujemy więcej, oczekujemy permanentnej reinwencji, one muszą się z płyty na płyte zmieniać,
00:28:25: bo inaczej się powtarzają, mało tego, te, które funkcjonują na scenie w tym samym czasie mniej więcej, przynajmniej, muszą się od siebie różnić.
00:28:33: Każda powinna być wyjątkowa, no bo inaczej jakby po co nam trzy, wiesz, wokalistki popowe, czy trzy muzyczki rockowe, folkowe,
00:28:45: które uprawiają ten sam rodzaj piosenki, piszą teksty o tym samym, nie wiem, melodii są podobne, aranżacje są podobne.
00:28:53: To jest w ogóle niedopuszczalne, przy czym może na scenie rockowej istnieć w tym samym czasie 15 zespołów grających dokładnie ten sam rodzaj muzyki i nikt nie ma z tym problemu.
00:29:05: I Alisson McCabe zdaje się być tego świadoma, a z drugiej strony brnie się.
00:29:09: nie w taką, no właśnie w te porównania, że Sheenate jest fajniejsza niż Madonna,
00:29:16: bo Madonna robi pop, że jest mądrzejsze niż Cindy Lauper,
00:29:21: bo u niej są odniesienia, nie wiem, do mitologii w tekstach, a Cindy Lauper
00:29:27: to jest w ogóle komiksowa wersja feminizmu, czy tam nawet, czy wręcz komiksowa wersja
00:29:31: Girl Power, ona to w ten sposób ujmuje. Jest bardzo, już to jak jest, jak jest
00:29:36: przeciwna Madonna i jeżeli piszemy o muzyce kontekstowo, no to tak jak powiedziałam
00:29:42: wcześniej, nie możemy sobie rzeczywistości ustawiać pod siebie, tylko uznać kilka faktów,
00:29:48: a ktoś kto przeczyta tę książkę, nie znając historii Sheenate o Connor, nie znając
00:29:53: historii Madonna, może wynieść taki wniosek z lektury, że Sheenate o Connor była w tamtym czasie,
00:30:00: wiesz, w końcu lat osiemdziesiątych, na początku lat dziewięćdziesiątych,
00:30:04: jedyną sprawiedliwą w muzyce była jedyną muzyczką, aktywistką, jedyną, której muzyka
00:30:11: niosła jakiś przekaz polityczny czy społeczny i jedyną, która miała odwagę
00:30:15: publicznie podejmować ważne tematy, na przykład angażować się w edukację
00:30:20: dotyczącą wirusa HIV i AIDS. Co nie jest prawdą, bo jak wiemy Madonna była jedną z
00:30:27: pierwszych, jeśli była jedną z pierwszych i na pewno najbardziej zasięgową gwiazdą pop,
00:30:33: która stadała po stronie osób zarażonych wirusem HIV, która bardzo aktywnie walczyła ze
00:30:39: stygmatyzacją osób chorych na AIDS, która domagała się rzetelnej edukacji
00:30:45: seksualnej, która do swoich płyd dawała takie, wiesz, ulotki edukacyjne dotyczące tego,
00:30:52: jak można się, czym jest AIDS, jak można zarazić się wirusem HIV, żeby przekonywać
00:30:57: społeczeństwo czy uwrażliwiać społeczeństwo na problem tej choroby, ale nie, jakby wiesz,
00:31:05: zatrzymać na gąkę na osoby chorują. Aliston McCabe z jakiegoś powodu w ogóle nie
00:31:11: chce uznać zasług Madonna, jakichkolwiek. Madonna i Shinai Tokonor faktycznie nie były
00:31:16: przyjaciółkami i Madonna też powiedziała, zachowała się kilkara razy krytycznie,
00:31:22: wiesz, ten jej występ w Saturday Night Live, który był taką, no odnosił się do tego,
00:31:27: co wcześniej zrobiła Shinai Tokonor bardzo krytycznie. Madonna mówiła w wywiadach,
00:31:32: że Shinai z tym niszczeniem zdjęcia Jana Pawła II posunęła się za daleko, wiesz, ona
00:31:38: Madonna, która też była na swojej wojnie z kościołem katolicki. Tak, dokładnie.
00:31:44: I to, czego mi brakuje, wiesz, mamy 2024 rok i takie uproszczone wnioski, na jakie pozwala
00:31:51: sobie Alisson McCabe. Może były zasadne 10 lat temu, 15 lat temu, ale ja dzisiaj zadałabym
00:31:59: sobie pytanie, dlaczego te kobiety, którym, wiesz, na papierze było bardzo po drodze,
00:32:06: one wychodziły z tego samego miejsca, one walczyły o do samo, walczyły o autonomię
00:32:15: kobiety, walczyły o wolność, walczyły o równość, walczyły z instytucjami, które były wobec
00:32:21: kobiet opresyjne. Dlaczego ona nie mogły się to gadać? O co chodziło? Być może chodziło o kulturę,
00:32:27: która, no właśnie widzi wielkie zagrożenie w solidarności kobiet, więc nie dopuści do tego,
00:32:33: żeby ta solidarność się wydarzyła. Wiesz, mnie takich wniosków brakuje, takich przemyszeń brakuje mi
00:32:39: w tej książce. To w takiej refleksji bardzo nakierowanej na taką krytykę feministyczną wydaje
00:32:44: mi się, bo rzeczywiście jak teraz zaczynasz mówić w pierwszym kontekście, to wydaje mi się, że jednak
00:32:48: rzeczywiście ten kontekst związany z tym, dlaczego nie było tego sojuszu albo dlaczego on nie był
00:32:53: możliwy i tej socjalizacji związanej na przykład i wychowaniem na tym, że kobiety powinny skonkurować
00:33:01: albo też o takim po prostu trochę z internacjonalizowanym patriarchacie, który kobiety też mają
00:33:07: w sobie, więc wydaje mi się, że to są ciekawe konteksty. Rzeczywiście ja rozumiem twój zarzut związany z tym,
00:33:12: że można mieć taki obraz, śred o Conor's, z tego reportażu, taki, że ona była tą jedyną sprawiedlią
00:33:18: i wydaje mi się, że to jest taka płapka, którą wpada autorka, dlatego że ona tak bardzo chce gdzieś tam
00:33:26: udowodnić i oddać tą sprawiedliwość Shinet, żeby ona po prostu nie była tylko w tej opowieści, którą
00:33:33: pozostawiła po sobie w takim przekazie medialnym, że gdzieś tam jak pomyślisz sobie o Shinet o Conor,
00:33:38: no to jest ta wariatka, że jednak bardzo często mówiło się o niej w tym kontekście tego skandalu z 92 roku
00:33:45: i potem też bardzo wiele osób nie wiedziało, że ona nagrała jeszcze ile materiału, że była jeszcze aktywna,
00:33:51: jeżeli chodzi o w ogóle kwestie związane z ruchem praw obywatelskich itd., więc to są takie rzeczy,
00:33:59: które gdzieś tam potem uciekają, bo zaczynasz mówić o tej dziwnej kobiecie, która jest Tłysa i to są też takie
00:34:05: bardzo ciekawe opisy też, o których ona mówi, jeżeli chodzi o Shinet, że możemy się oczywiście
00:34:11: przyczepić do tego, że ona jest bardzo ładna, ale gdzieś tam bardzo próbuje wyjść z tych standardów związanych z tym,
00:34:18: że kobietę się ocenia poprzez ten sexapil i tak jak Madonna, ona może wykorzystywać na swoich zasadach tę opowieść
00:34:25: o swojej seksualności, ale Shinet idzie inną drogą, więc goli też te włosy i kiedy ona już gdzieś tam trochę zaczyna
00:34:31: nam się wymykać i nie jest już tą grzeczną dziewczynką, której trochę narzucimy to, o czym ona ma opowiadać,
00:34:37: albo opowiemy jej historię za nią, to ona zaczyna być tą ły są pałą, czyli ta historia o tym wyglądzie
00:34:43: i tak jakby sprowadza się do tego, że nie masz się do czego przyczepić, bo ona odaroła się z całej seksualności,
00:34:49: ale i tak uderzysz w ten wygląd. No i też dla mnie to, że gdzieś ta krytyka związana była z tym,
00:34:55: o czym bardzo często się mówi w kontekście kobiet, czyli że ona była zbyt intensywna i zbyt emocjonalna,
00:35:01: czyli ta cała narracja związana z tym, jakby co zwiga za sobą cała historia, feminizmu, czyli historia,
00:35:09: gdzieś tam historyczek tych, które po prostu za bardzo czuły, za bardzo po prostu odczuwały tę rzeczywistość
00:35:15: i zbyt i to, że w ogóle zabierały głos, już było jakby takim przejawem tego, że one chciały za bardzo, były za bardzo i tak dalej,
00:35:22: więc tutaj rzeczywiście ukontekstowienie tego i też powiązanie tego w kontekście też tego, jak inne artystki gdzieś tam funkcjonowały
00:35:30: chociaż chyba to nie była tą jedyną sprawiedliwą, rzeczywiście wydaje mi się, że tego brakuje, ale tak jak mi się wydaje,
00:35:36: że jednak tutaj ta próba oddania temu bardzo przeciętnemu odbiorcy, może nie takiemu wytrawnemu, jak tych,
00:35:43: którzy zna trochę więcej tej historii muzyki, jest to sprawiedliwość, żeby nie kojarzyć się tego, że pozdarła zbiornicie papieża
00:35:50: i nagrała nofin comparison, więc wydaje mi się, że jakby to może z tego wynikać.
00:35:54: To apropo tej historii od razu mi się przypomina takie duże masowe niezrozumienie tego, co wydarza się na okładce debiutanckiego albumu "Shinei to Konor"
00:36:05: "Puita de Leonende Cobra", gdzie wszyscy myśleli, że "Shinei to Konor" na tej płycie krzyczy, a ona na tym zdjęciu śpiewa,
00:36:14: ona po prostu tak wygląda, kiedy śpiewa. I wiesz co, "Shinei to Konor" czuła rzeczy bardziej, czuła rzeczy silniej
00:36:21: i też sprzeciwiając się temu, wiesz, takiemu robieniu z kobiet historyczek po to, żeby bagatelizować albo demonizować nasze reakcje emocjonalne,
00:36:34: nie może towarzyszyć wykasowanie historii jako no właśnie jednej z dostępnych reakcji.
00:36:41: Historia dalej w przyrodzie występuje, bywa bardzo adekwatną reakcją na pewne sytuacje i jest udziałem zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
00:36:50: I "Shinei to Konor" ona się, no jak powiedziałaś, wymykała na tak wielu poziomach, bo ona się też wymykała, jej muzyka się wymykała,
00:37:00: nie dało się jej, wiesz, zaklasyfikować, ona miała bardzo dużo takiej popowej wrażliwości w sobie, pisała przepiękne melodie, bardzo chwytliwe refreny,
00:37:09: ale do tego popu, które powinien być takie spolegliwe i przyjazne i miły wprowadzała bardzo dużo takiej punkowej furii i gniewu i niezgody, pisała piosenki wynikające z jej bardzo osobistego doświadczenia,
00:37:25: z jej przeżyć, z jej takiego czucia świata, a więc jakoś tam intymne i przez tę intymność być może folkowe, ale z drugiej strony wszystko u niej było takie dramatyczne i wielkie i miało pompę stadionowego roka.
00:37:44: No i w zasadzie to nie wydziałaś, czy "Shinei to Konor" jest artystką popową, czy "Shinei to Konor" jest wokalistką rockową, czy ona robi folkowe protest songi, czy co ona robi.
00:37:54: A już po tym, kiedy stwierdziła, że będzie nagrywać tylko muzykę spiritualistyczną i inspirującą, duchowe wzrost i nagrywała najwyżej zatchnione reggae, potem gospel, potem wydała płyte z muzyką tradycyjną, której teksty były już nawet nieluźno inspirowane, ale żywem, żywem, wyciągnięte, żywcem wyciągnięte ze starego testamentu, no to co masz z nią zrobić?
00:38:23: To jest kobieta, która w '92 roku w bardzo popularnym amerykańskim show, które kształtowało i do tej pory pewnie kształtuje, chociaż już w mniejszym stopniu, postawy polityczne, czyli "Saturday Night Live" niszczy zdjęcie papierza, żeby nagłośnić sprawę przestępstw seksualnych, przestępstw pedofilskich w kościele katolickim, a kilka lat później wyświęca się na kapłankę tej samej instytucji.
00:38:53: Nie wiesz co masz zrobić z tą kobietą, nie masz kompletnie pojęcia, jak masz ją traktować, wychodzi na scenę, odbiera nagrodę, wykorzystuje ten moment, żeby opowiedzieć o stygmatyzacji osób chorujących na AIDS, a z drugiej strony rzuca takimi babolami, jak "Jestem czarna", biała kobieta z Irlandii mówi "Jestem czarna", tylko dlatego, że lubi muzykę raperów, albo "Jestem lesbijką".
00:39:20: Ona zrobiła po drodze dużo takich rzeczy, które były i są problematyczne i my musimy je odnotować.
00:39:29: Ja rozumiem, że Alison McCabe bardzo by chciała, żebyśmy nie zapomnieli o zasługach "Street of Honor", żebyśmy nie zapomnieli jak była ważna, jak przełomowa była jej muzyka i jak uzasadnione były też te jej polityczne manifesty.
00:39:46: Nawet jeśli przytmiewały jej muzyczny, jej artystyczny dorobek, ale pisanie tak hagiograficznych biografii, tak skomplikowanych bohaterek szkodzi tym bohaterkom.
00:39:58: Ja mam jeszcze jedno takie przemyślenie, że te wszystkie opowieści, czy większość opowieści o "Street of Honor" skupia się na tym, że "Street of Honor" była ofiarą przemocy, której doświadczyła w dzieciństwie.
00:40:13: Potem ofiarą, to co robiły z nią media też było jakimś rodzajem przemocy. Te reakcje na występ w SNL, to, że tam jakiś czas później, niedługo później do SNL przychodzi Joe Pesci opowiada jakieś po prostu czerstwe żarty o tym, czego on by nie zrobił "Street of Honor" za to, że otarła te zdjęcie papieża.
00:40:35: I na to było przyzwolenie i wszyscy się śmieją. Więc tylko, że to wszystko pokazuje "Street of Honor" wyłącznie jako ofiarę.
00:40:44: Ofiara, bycie ofiarą, staje się jej całą tożsamością. A "Street of Honor" nie jest ofiarą. "Street of Honor" była kobietą, która przetrwała przemoc, która do samego końca nagrywała taką muzykę, jaką miała ochotę nagrywać, nawet jeżeli to było nietrafione.
00:41:01: I była kobietą, która do samego końca nie wytraciła tej woli walki i tej takiej absolutnej wierności sobie.
00:41:11: Zresztą też, ja myślę, że ona bardzo chciała odnieść sukces. Bardzo chciała mieć takie zasięgi jak Madonna. Bardzo chciała mieć taki posłuch jak U2.
00:41:20: Bo to było nie po to, żeby być bardzo sławną osobą, celebrytką, którą ludzie zaczepiają na ulicy, ale dlatego, że tego kalibru sława była dowodem, że jej się udało, że jest kimś, że przetrwała.
00:41:38: To było takim uznaniem dla jej talentu, ale z drugiej strony ona wiedziała, jakiego kompromisu wymaga taki sukces, jaki odniosła Madonna.
00:41:51: I ona nie była gotowa na taki kompromis. Ona chciała odnieść ten sukces, ale absolutnie pozostając sobą i chciała go odnieść na własnych zasadach.
00:42:03: I to też myślę sprawiało, że za każdym razem, kiedy ktoś ją próbował gdzieś przesunąć, przebrać, ustawić pod siebie, czy pod jakieś oczekiwanie, pod jakiś pomysł na to, jak się prowadzą popowe wokalistki,
00:42:20: to ona zaczynała wieszgać i czasem wieszgała po prostu tak bardzo, tak intensywnie i tak po omacku, że rykoszetem po prostu przywalała też sobie.
00:42:30: I to jest dramat w historii "Shinei to Konor".
00:42:34: Też już po śmierci "Shinei to Konor" Rob Harvilla, jeden z moich ulubionych podkasterów muzycznych, powiedział takie zdanie, które długo ze mną, długo we mnie pracowało i pewnie zostanie ze mną na zawsze.
00:42:51: To jest pierwsza rzecz, o której myślę, kiedy słyszę "Shinei to Konor" i od razu wracam do tej refleksji, bo ona jest bardzo słuszna.
00:42:57: On powiedział, że osoby tak bardzo buntownicze, tak bardzo niezależne i tak bardzo nieskłonne do kompromisu i do zaprzedania siebie i swoich wartości są skazane na samotność.
00:43:13: I na jakieś rodzaje, wiesz, na jakieś niezrozumienie.
00:43:17: "Shinei" pod wieloma względami była sama. Nie miała po swojej stronie, były takie momenty, kiedy nie miała po swojej stronie absolutnie nikogo.
00:43:24: Nie stawały po jej stronie inne wokalistki, o tym już powiedziałyśmy. Dlaczego? Nie stawały po jej stronie. Nie stawały po jej stronie media.
00:43:32: Ale kurczę, była z jednej strony dojmująca samotna, a z drugiej tak wolna, jak żaden artysta i żadna artystka wcześniej.
00:43:47: Chyba to jest ta ten na tej wolności, że ona smakuje samotnością mimo wszystko, bo jednak te gesty, na które ona się zdobywała, nawet dobędąc niespełne 20-letnią osobą, czyli odmawiając udziałów grami, w geście Solidarności czy przyjęcia nagrody,
00:44:05: to są takie rzeczy, że wchodzi do tego show biznesu, zależy ci na tym, żeby odnieść sukces, że jednak udaje ci to już się i ta, ta biełtanska płyta zostaje przyjęta dużo lepiej niż wszyscy się spodziewali, że nagle jest ten sukces.
00:44:21: I ona już wtedy zaczyna walić na grubo, że ona po prostu nie czeka na ten taki moment, kiedy ona osiągnie ten status i będzie mogła sobie pozwolić na więcej.
00:44:30: Ona nie ma strategii, ona po prostu jedzie z tym na pełnej i po prostu nie może być sobą, nie może przestać być sobą i to jest właśnie w niej i jest dla niej niesamowite w niej, ale to jest też jej takie przekleństwo, że ona po prostu czasami mogła się ugryźć w ten język, ale się nie gryzła dziewczyna.
00:44:48: I tutaj wiadomo, że można jeszcze więcej kontekstów związanych z tym, kiedy ona funkcjonowała w tych mediach społecznościowych i te zapisy różnych takich wierszy szurantów związanych gdzieś tam z pewnie z zastrzeniem choroby psychicznej.
00:45:03: I to są też takie trudne rzeczy do gdzieś tam oceny weryfikacji, no bo to jest jakby gdzie jest ta granica pomiędzy tą miejscą wodą, gdzie mówi ta choroba i w ogóle jak gdzieś w tej przestrzeni zaopiekować.
00:45:16: To są takie tematy i gdzie nie ma takiej prostej wskazówki co z tym wszystkim zrobić, bo ona też jednak miała jakąś swoją artystyczną kreację i miała dużo tych wcielę i bardzo dużo.
00:45:27: Jeżeli ona chciała w jakimś kierunku pójść i poszukać, to ona szła, dalała zdjęcie papieża, potem stawała się kapłanką, a na końcu przeszła na Islam, więc jakby no Shinet O'Connor w całej krasie i jakby myślicz sobie, znając już się w jej biografię, no okej, no taka była Shinet właśnie.
00:45:43: I to wszystko jakby trzyma się tego, że to taka ona właśnie była.
00:45:47: No tak, wszystko co, wiesz, najbardziej takie, może nawet nie, nie, nie, tak, wszystko co najbardziej kłopotliwe w tej biografii jest też jednocześnie najbardziej fascynujące, że nie wiesz.
00:45:59: Nie jesteś w stanie, że ona jest naprawdę jedną z najbardziej, jeśli nie najbardziej, nieprzeniknioną gwiazdą w historii muzyki.
00:46:09: I też bardzo dobrze, że wspomniałaś o jej diagnozie, bo to jest taka informacja, która się w pewnym momencie pojawia w życiory się Shinet O'Connor, pojawia się diagnoza choroby afektywnej dwubiegunowej, prawda?
00:46:22: Tak, tak. Nie chciałaby tutaj pomylić choroby. No i musimy to też wziąć pod uwagę, wiesz, oceniając, musimy to wziąć pod uwagę, żeby nie oceniać chociażby obecności Shinet O'Connor w mediach społecznościowych już tej, wiesz, tej, tej późniejszej.
00:46:42: Dobrze, a z perspektywy czasu, jak miałaś taką możliwość powrócenia do tych kart, historii show biznesu, gdzie kobiety, że tak mi zownia była obecna jakby w każdej biografii artystek tego czasu.
00:46:57: Jak myślisz, czy jest twojego takiego dziennikarskiego patrzenia na to, czy to się bardzo zmieniło, jeżeli chodzi o karierę artystek teraz, czy jest trochę lepiej, czy nadal to są jakby w nowych szatach, ale jakby stare problemy?
00:47:11: Jest trochę lepiej, jest trochę lepiej, dlatego że coraz więcej osób ma świadomość. No również takich, wiesz, form, misoginii, takich na poziomie samego języka, którego używamy do opowiadania o muzyce, ale wciąż są obecne na przykład takie, wiesz, takie, wciąż wiele osób, dziennikarzy i dziennikarek, wikła się w ogóle w ten bzdurny konflikt, w ten bzdurny spór o wyższość muzyki.
00:47:40: Wyszość muzyki nie popowej nad muzyką popową. Wszystko co nie jest popem, muzyka rockowa, folkowa, punkowa, hip-hopowa jest z definicji bardziej wartościowej, szlachewne niż muzyka popowa.
00:47:56: W ogóle w tym sporze rockistów z poptymistami nigdy nie chodziło o gatunki muzyczne. Wystarczy sobie spojrzeć jak wygląda obecność, wiesz, jak wygląda reprezentacja kobiet na każdej z tych scen. Widzimy, że muzyka rockowa, punkowa, hip-hopowa, nawet folkowa, to są takie sceny, do których kobiety historycznie miały dużo mniejszy dostęp i dużo rzadziej odnosiły na nich sukcesy i musiały się tam dużo bardziej rozpoznać.
00:48:25: Tam dużo bardziej rozpychać łokciami, żeby w ogóle jakoś zafunkcjonować. Z kolei, scena popowa jest taką sceną, na której kobiety błeszczą. Oczywiście wolno im tyle, na ile pozwala pan, który tę muzykę wydaje, pan, który tę muzykę promuje i pan, który tę muzykę produkuje.
00:48:42: Te granice oczywiście niezależności się przesuwają i dzisiaj dziewczyny zajmujący się popem trochę inaczej już prezentują się na scenie, inaczej o sobie mówią i tak dalej, ale jak sobie spojrzymy na właśnie na te reprezentacje na tych scenach, to od razu widać, że w ogóle nie chodzi tutaj o żaden, wiesz, o żadną wyższość jednego gatunku nad drugim gatunkiem, tylko że ten spór ma, no jest fundamentalnie mizoginiczny.
00:49:08: Po prostu chodzi o wyższość gatunków uprawianych przez mężczyzn nad gatunkiem, który jest domeną kobiet zajmujących się muzyką, a to jest taka narracja, wiesz, której używają idziennikarze, idziennikarki muzyczne, co w moim odczuciu świadczy o takim zjawisku, które wiemy, że jest faktem i ono jest dużym wyzwaniem dla feministmu,
00:49:37: mówię o zinternalizowanej mizoginiu kobiet. Sytuacja się zmienia, zmienia się oczywiście, zmienia się moim zdaniem, za wolno, ale zmienia się przede wszystkim dzięki artystkom,
00:49:50: i to właśnie dzięki takim bardzo, wiesz, popowym, zasięgowym artystkom, takim jak nie wiem bilialiż, która wychodzi na scenę i mówi, że ona chce na tej scenie, robi muzykę pop, robi totali, wiesz, zasięgowe, hitowe piosenki,
00:50:04: ale nie chce wyglądać na scenie tak jak zmuszano wokalistki popowe jeszcze, nie wiem, 20 lat temu, żeby wyglądały, no nie.
00:50:13: Zmienia się, bo nie wiem, bo pojawia się taka czapelron, która mówi, że "Ej, to, że jakby musimy sobie przedefiniować sławę i ja nie jestem ruchomością,
00:50:25: mocą, która należy do moich fanów, tylko dlatego, że, wiesz, ktoś słucha mojej muzyki i kupuje moje płyty, to nie znaczy, że możesz mnie zaczepiać na ulicy i, wiesz, dotykać bez pytania".
00:50:37: No i to są takie głosy, które, wiesz, każdy z osób na bardzo dużo waży, ale wspólnie one, mam nadzieję, będą powodować jeszcze większą i trwalszą zmianę.
00:50:53: Tak, i co myślę, potwierdzają nasze też wnioski jednego z ostatnich odcinków, pokazujące, że ten rok kobiet bardzo silny, jeżeli chodzi o muzykę dobrą i właśnie gdzieś tam to jest ta pułapka związana z tym, że musimy powiedzieć, że to jest dobra muzyka,
00:51:06: że ona nie jest w domyśle dobra muzyka kobiet, tylko musi pokazać, że muzyka kobiet, ta dobra muzyka kobiet, więc wydaje mi się, że to są też takie pułapki, które gdzieś tam wpadamy.
00:51:15: I na koniec chciałabym ciebie zapytać, żeby zamknąć już tam naszą dyskusję, opowieść o Sinec, czy twój obraz jej zmienił się po tej lekturze książki "Maccape" czy "Nie".
00:51:27: Nie, nie, wydaje mi się, że no tylko ja z trochę, wiesz, inną wiedzą siadałam do tej książki, więc one nie wpłynęłam za bardzo na mój odbiór Sineitokonor,
00:51:40: która już przed lekturą reportażu Alisson Maccape była dla mnie artystką ważną i wielką.
00:51:48: Więc nie, ale na pewno spowodowała we mnie, ta książka sprowokowała we mnie parę refleksji na temat kondycji dziennikarstwa muzycznego, czasem pozytywnych, a czasem nie.
00:52:03: Ale jeżeli mogę jakoś jeszcze dodać jedną rzecz o samej Sineitokonor na koniec, to chciałabym tylko powiedzieć, żebyśmy nie obrażali się albo nie jakoś nie ujmowali sobie,
00:52:15: jeśli znamy Sineitokonor przede wszystkim z piosenki "Nothing Compest" i która nie jest jej piosenką, bo jest to piosenka Prince'a, którą ona sobie wzięła i wykonała.
00:52:25: I to jest niemal że bezprecedensowy moment w historii muzyki rokowej, kiedy cover jest tak bardzo, jest tak oryginalny i tak wyjątkowy, że w zasadzie ten numer stał się piosenką Sineitokonor.
00:52:44: I wiesz, ona to też, to wykonanie się pojawiło relatywnie wcześniej w jej karierze, bo ona miała to jest piosenka z drugiego albumu, miała na koncie tylko debiutanską płytę.
00:52:54: Myślę, że gdyby zaczęła od tego coveru, to byłoby jeszcze gorzej, bo już została by skreślona jako artystka, która robi sławę na cudzej kompozycji.
00:53:02: A ona nagrała ten numer relatywnie wcześniej, ale już miała jakiś torobek, dobrze przyjęty.
00:53:11: Natomiast wciąż takie zarzuty, że Sineit jest najbardziej zna nas tu zej piosenki, to naprawdę można sobie włożyć gdzieś między bajki, ponieważ bardzo, bardzo rzadko, a wręcz prawie nigdy nie zdarza się, żeby wykonanie cudzego numeru nagranego wcześniej przez artysta, który go napisał.
00:53:38: No właśnie, było, wnosiło tak, tak dużo, było tak inne, było tak własne, tak oryginalne, chyba drugim takim przypadkiem, który wiesz, coveru, który się oderwał od oryginału i żył swoim życiem jest, no jest tylko "I will always love you" w jednej Houstonu.
00:53:55: Tak, zdecydowanie.
00:53:57: No dobrze, no to bardzo ci dziękuję za twoje krytyczne odczytanie Alisson McCabe i tego, dlaczego warto rozmawiać o Sineit o Connor. Bardzo się cieszę, że miałyśmy tej perspektywy osoby, takie jak ja, która wyszła jakby zupełnie inny, przyszła do tej książki zupełnie jakby inne stanem wiedzy i kogoś, kto jakby przychodził, jakby z większym inwentarzem, jakby z takim poczuciem, że no to pokażcie mi tutaj trochę, w jakim kontekście chcecie obwojeć o Sineit, więc miałyśmy dwie zupełnie inne i inne.
00:54:26: Wydaje mi się, że to było ciekawe w naszej rozmowie.
00:54:31: A ciebie na przykład ta książka zachęciła, żeby słuchać muzyki Sineit o Connor?
00:54:35: Tak, że bardzo mnie to zachęciło, bo tak jak wspomniałam wcześniej, ja w ogóle nie miałam pojęcia, że ona tak potrafiła eksplorować muzykę i że miała tyle dobrych kawałków, już nie mówiąc o tych późniejszych takich eksperymentach, takich asuchalnych, o których mówiłaś.
00:54:53: Totalnie teraz jak sobie pomyślałam o tym tej opowieści, jako ofierze to rzeczywiście, bo takiej dłuższej refleksji nad tą książką i rozmowie, to jakby to jest taki, wydaje mi się coś, co niestety w tej książce się przebija, ale w takim moim pierwszym odbiorze, to dla mnie ona była, czy sobie pomyślałam, że wow, to była naprawdę niezłomna kobieta, która w ogóle bardzo dużo przeszła i bardzo w młodym wieku miała taką odwagę, na którą jakby nikt się nie zdobył dotychczas.
00:55:22: Mając nie wiadomo, jak wielki status gwiazdy i dla mnie ta i bezkompromisowość była w ogóle niesamowita i chciałam poznać jej twórczość i ja w ogóle wczoraj przepadłam w arbumie Universal Mother i w ogóle słuchałam go cały wieczór, więc naprawdę dla mnie to w ogóle zupełnie inne oblicze się odkryło.
00:55:43: I wydaje mi się, że jakby jest taką zachętą do tego, żeby w ogóle też pogłębić refleksję na temat tego, w jakim kontekście w ogóle ta muzyka i wiele tych artystek funkcjonowało i jakby z czym się mierzyły.
00:55:55: I o tym dziennikarstwie muzycznym to jest w ogóle totalnie inny kontekst związany z tym też właśnie o czym będzie można sobie przeczytać, jak powstawało MTV.
00:56:04: I to gdzieś tam się pojawia w jakichś biografiach różnych twórczyń czy twórców, ale wydaje mi się, że tutaj wybrzmiewa to tak bardzo w takim kontekście, że jakby to trochę z tej perspektywy siedząc i czytając w 2024 roku.
00:56:18: Myślisz sobie, że to nie było wcale tak dawno i to trochę było moje dzieciństwo, a jednak teraz jak sobie na to myślę, to myślę, że to był tak daleki i odległy świat, chociaż wcale nie był.
00:56:29: No ale to super, że książka, bo mnie na przykład nie trzeba zachęcać do słuchania Shinai to Konor, ale jeżeli ta książka zachęci osoby nieznające jej twórczości do tego, żeby sobie posłuchać płyt, też wiesz, do takiego wniosku, że do tego wniosku o bezkompromisowości i niezłomności Shinai to Konor, to spełnia swoją rolę.
00:56:49: Bezdecydowanie tak. No i też może w taki łopatologiczny sposób, ale wydaje mi się, że takie też są potrzebne, pokazuje, że kontekst i w którym piszemy i pozycja, z której piszemy są bardzo ważne i że obiektywizm w recenzjach i relacjonowaniu różnych rzeczy to jakby to raczej jest słabe podejście, jakby startując z takiej pozycji, twierdząc, że z nas się tam obiektywną prawdę.
00:57:14: Więc dla mnie takie uwagi zawsze gdzieś tam są bardzo cenne, bo przypominają nam o takich podstawach i o tej prądwie wiedzy, o której ciągle zapominamy.
00:57:23: No dobrze, to ja ci bardzo dziękuję, Angeliko, za kolejną świetną rozmowę, za twój wkład i spojrzenie na Shinai to Konor i mam nadzieję, że dzięki naszej rozmowie też sięgniecie po ten reportaż, ale przede wszystkim będziecie słuchać Shinai i pochylicie się nad problematycznymi bohaterkami, bo wydaje mi się, że to jest też to, do czego chciałobyśmy was zachęcić.
00:57:44: Że docenicie wielowymiarowość problematycznych bohaterek.
00:57:49: Dokładnie, Margaret Aksur tutaj, że dzisiaj ucieszyłem.
00:57:52: Dzięki bardzo, Angeliko i słyszymy cię niedługo. Do zobaczenia.
00:57:56: Do usłyszenia, hej!
00:57:59: Nikt nas nie pytał, ale i tak się wypowiemy.
00:58:02: Feministyczny podcast o kulturze, społeczeństwie i wszystkim, co nas zainteresuje.
00:58:07: Zapraszają Kasia Hróbek i Agnieszka Szczepanek.
00:58:11: Producentem podcastu jest Estrada Poznańska. Wszystkie odcinki znajdziesz na estradapoznań.pl
Nowy komentarz